
Czego nauczyłam się, mając własną stronę internetową, czyli 5 powodów, dla których funpage w Social Mediach to za mało!
Zaskoczenie na chwilę odebrało mi oddech! Okazało się że to był przełomowy moment!
Weszłam na firmowego maila i zobaczyłam ponad 100 nieprzeczytanych wiadomości od różnych osób…To była czysta radość, bo od zbudowania strony internetowej minęło zaledwie 3 tygodnie, a ja dostawałam zapytania o nasze produkty średnio raz na godzinę…
Dziś chcę się z Wami podzielić kilkoma wnioskami jakie wyciągnęłam z prowadzenia własnego biznesu, a które pozwoliły mi zarobić jak dotąd 5x więcej $$$ niż w 2018 roku!
1. Nie każdy Twój potencjalny klient ma konto w social mediach…
Ciężko jest dotrzeć do kogoś poprzez funpage’a na Facebooku lub Instagramie, jeśli go tam po prostu nie ma! Wszelkie informacje czy oferty, które wrzucasz do Social Mediów, mogą nigdy nie być widoczne dla sporej części społeczeństwa. Wyobraź sobie, że ktoś chciałby skorzystać z Twoich usług lub kupiłby Twój produkt, ale nigdy się o Tobie nie dowie. Boli, prawda? Kiedy masz stronę internetową swojego biznesu, Twój przyszły klient dużo szybciej odnajdzie Cię w sieci. Wystarczy, że w wyszukiwarkę wpisze hasło powiązane z Twoim produktem lub usługą a prędzej czy później trafi na Twoją stronę www, lub bloga. Masz stronę internetową = łatwiej Cię znaleźć!
2. Zaufanie = $$$…
W związku z tym, że stworzenie funpage’a w SM zwykle jest darmowe i zajmuje bardzo mało czasu, to niemal każdy może takie konto założyć. Bez względu na to, czy jest rzeczywistym przedsiębiorcom, czy nie. Zbudowanie strony internetowej wymaga więcej czasu i mniejszego lub większego nakładu pieniędzy. Ten fakt w dużej części wyklucza potencjalnych naciągaczy itp. Tu chodzi o Twoją wiarygodność i profesjonalizm. Masz konto w SM to super! To Dobre narzędzie do reklamy. Jednakże, kiedy masz konto w SM i własną stronę internetową — jesteś bardziej wiarygodny i profesjonalny! 99% Twojego sukcesu to zbudowanie zaufania.
3. Walka ze śmiesznymi kotami i półnagimi fotkami sąsiadki…
W Mediach Społecznościowych użytkownik co minutę zasypywany jest powiadomieniami i reklamami. Twój funpage non stop musi konkurować ze wzruszającymi filmikami bobasów lub zabawnymi memami na temat rządzącej partii politycznej. Jaką masz pewność, że Twój wpis wygra z urodzinami babci czy ze zdjęciami z wakacji jakiejś gwiazdy telewizyjnej?! Nie masz żadnej pewności! Jednak kiedy Klient trafia na Twoją stronę internetową, skupia się tylko na treściach, jakie są w niej zawarte. Przeczyta info o Tobie, zapozna się z Twoją ofertą itp. Tu nie ma rozpraszaczy. Uwaga skupia się na Twoim produkcie lub usłudze. Potencjalny klient może w spokoju poznać Twoją historię i dowiedzieć się co masz mu do zaoferowania. Pamiętaj, że ważne jest, aby Twoja strona internetowa była prosta, czytelna i aktualna! Zadbaj także o to, aby ilość wyświetlających się reklam na Twojej stronie internetowej nie była zbyt duża. Publikując posty w mediach społecznościowych postaraj się jak najszybciej przekierować uwagę czytelnika z funpage’a na Twoją stronę www.(np. wpleć linka do swojej strony internetowej w treść posta).
4. Przepływ informacji między Tobą a klientem można przedstawić na przykładzie w gastronomii…
Social Media są trochę jak fast food, kontakt jest szybki i często mniej wartościowy. Strona internetowa i mailing są jak wizyta w dobrej restauracji — kontakt jest dłuższy i zdecydowanie bardziej satysfakcjonujący. Teraz szczerze odpowiedz sobie na pytanie, czy lajki pod Twoimi postami przekładają się na ilość zrobionych biznesów i zarobionych pieniędzy? Owszem w SM ważne są komentarze, udostępnienia i polubienia, ale bardzo często wynikają z przypadku. Portale społecznościowe służą do promocji, ale faktyczne pieniądze pochodzą z Twojej strony internetowej. Czy wiesz co to lista mailowa? Jeśli nie, to szybko Ci wyjaśnię. Każdy, kto trafia na Twoją stronę www, ma możliwość zapisania się do twojego newslettera. Każdy, kto to zrobi, wyraża chęć stałego kontaktu z Tobą! Czy to niewspaniałe? To nie jest przypadkowa aktywność, przypadkowy lajk. Osoba, która zostawia Ci swój adres mailowy, jest szczerze zainteresowana Twoją usługa lub produktem. Czego chcieć więcej?! Dzięki liście mailowej możesz skutecznie kontaktować się ze swoimi obecnymi i przyszłymi klientami, budując długofalową i głęboką relację opartą na zaufaniu. Jednak trzeba pamiętać, by raz na pewien czas aktualizować listę mailową i usuwać nieaktywnych użytkowników. Wtedy czarno na białym wiesz, jakie jest rzeczywiste zainteresowanie Twoim produktem lub usługą. Pomoże Ci w tym wiele darmowych narzędzi dostępnych w sieci.
5. Być może jesteś na czyjejś łasce…
Nie raz nie dwa prowadziłam kampanię na Facebooku i właściciel platformy blokował moje konto. SM należą do wielkich korporacji, które rządzą się swoimi prawami, mają swoje regulaminy i zasady. Czasem bywa tak, że włożysz mnóstwo pracy w napisanie jakiegoś posta lub w utworzenie funpage’a, a wystarczy jedna decyzja wielkiego brata, by Cię zablokować lub usunąć i co wtedy? Czekasz aż przywrócą Ci dostęp do konta i tracisz swój cenny czas i potencjalne transakcje. Mając stronę internetową, to Ty o wszystkim decydujesz! Ty ustalasz, kiedy i jak się kontaktujesz z klientami albo jakie treści umieszczasz na stronie. Na własnej stronce to Ty kontrolujesz sytuację, a nie wielki Brat zza oceanu.
Początkujący przedsiębiorcy często jako jedyną formę ekspresji i kontaktu ze światem wybierają Socjal Media, zapominając o starych, sprawdzonych narzędziach takich jak strona www i lista mailowa. Powyższy tekst jest moją subiektywną opinią wynikającą z dotychczasowych doświadczeń. Nie Chcę Ci mówić, że Media Społecznościowe są złe. Zależy mi na tym, byś zrozumiał/a jak ogromną rolę w biznesie odgrywa posiadanie własnej strony internetowej.
Dziękuje Ci, że poświęciłeś/aś chwilę na przeczytanie powyższej treści!
Martyna
Fakt FB i l
Jego polityka obcinania zasięgów oraz banów za jak to piszą „publikujesz za dużo” jest faktycznie stratą czasu, a dodatkowo energii.